Australijski dysk-dżokej zostaje wynajęty na koncert zespołu ABBA w trakcie tournee po Australii. Jego występy są jednak bardzo kiepskie – jest złym aktorem, a humor przez niego reprezentowany pozostawia wiele do życzenia… Ten mało oryginalny film ma jedną niepodważalną wartość – muzykę szwedzkiego kwartetu i sceny nakręcone za kulisami. Fani Abby na pewno nie będą zawiedzeni.