Opowieść wypełniona nostalgiczną aurą końca lata i szerzej – małego końca świata, który znika w obliczu galopującej cywilizacji. W nagrodzonym Złotym Niedźwiedziem „Alcarràs” śledzimy blaski i cienie codziennego życia wielopokoleniowej rodziny z tytułowej wioski, która staje w obliczu utraty swojego gospodarstwa. „Alcarràs” pełne jest intensywnych smaków i zapachów, które przywodzą na myśl choćby „Tamte dni, tamte noce” Luki Guadagnina i ma w sobie znaną z „Lata 1993” (pamiętnego debiutu Carli Simón) autobiograficzną szczerość, ciepło i dyskretne poczucie humoru. W obu filmach umieszczenie w centrum dziecięcych bohaterów pozwoliło także na nadanie waloru niezwykłości pozornie błahym i codziennym wydarzeniom. Kameralne „Alcarràs” wykracza jednak poza ramy intymnego portretu rodziny i kieruje nasz wzrok również na palące problemy współczesności. Spokój prowincjonalnego świata zostaje tu bezpowrotnie zaburzony przez agresywne wtargnięcie postępu technologicznego.