Przed sądem staje oficer oskarżony o zamordowanie właściciela baru, który miał pobić i zgwałcić jego żonę. Sprawa jest mocno dwuznaczna – wprawdzie żona potwierdza wersję męża, ale nie ma żadnych dowodów. Wręcz przeciwnie – ona sama ma opinię kobiety lekkich obyczajów, on zaś sprawia wrażenie psychopaty. Zapewne zabił w chwili, gdy odkrył romans żony z zamordowanym. Taka przynajmniej jest wersja prokuratora. Obrońcą zostaje prawnik na życiowym zakręcie – właśnie stracił posadę i znajduje się w fatalnej sytuacji finansowej. Walcząc o swoją reputację zbija argumenty oskarżenia, wyszukuje dość wątpliwej jakości precedens…