W „Mayis sikintisi” Muzaffer (Muzaffer Ozdemir) – niewątpliwie alter ego reżysera – jest filmowcem mieszkającym w Istambule, który wraca do swojego rodzinnego miasta, by namówić rodziców aby zagrali samych siebie w jego filmie. Wynikające z tego komplikacje są zarówno tragiczne, jak i komiczne. Ojciec Muzaffera, Emin zaabsorbowany jest słaniem petycji do urzędników, aby zapobiec ścięciu malowniczego szpaleru drzew, który graniczy z jego ukochaną ziemią. Po niechętnym wyrażeniu zgody na zagranie w filmie syna, ojciec – podczas wygłaszania prostego monologu – psuje ujęcie za ujęciem, a Muzaffer martwi się o ilość zużywanej taśmy filmowej.