Młody tenor, Adam Laszcz, zwycięzca konkursu śpiewaczego, przyjeżdża z Białegostoku do Warszawy w nadziei, że tu zrobi karierę. Ma na utrzymaniu żonę i kilkuletnią córeczkę. Dorabia lekcjami w szkole i koncertami na prowincji, ale marzy mu się angaż w stołecznej operze. Czekając na życiową szansę, gnieździ się z rodziną w ciasnym, wynajętym mieszkanku, dojeżdża do pracy starym „maluchem” i codziennie walczy o miejsce na rozkopanym parkingu z przeganiającym go stamtąd operatorem koparki. Niespodziewanie otrzymuje – w zastępstwie chorego kolegi – propozycję występu w transmitowanym przez telewizję koncercie sylwestrowym w Filharmonii Narodowej. Na próbach wypada świetnie, chwali go dyrektor, koledzy powoli przełamują niechęć do młodego prowincjusza…