Diego de la Muerte jest młodym Amerykaninem latynoskiego pochodzenia mieszkającym we wschodniej części Los Angeles. Zbliża się święto zmarłych i Diego chcąc wziąć udział w jego obchodach, przebiera się za zombi mariachi – czarny kombinezon z aztecką czaszką z tyłu, oczy przyczernione proszkiem antymonowym oraz wymalowane znaki na twarzy nadają mu prawdziwie makabryczny wygląd. Ale Aztecki symbol śmierci Tezcatlipoca, który Diego wytatuował sobie na ramieniu niesie ze sobą potworne dla Diego konsekwencje. Czarne siły Azteckiej krainy cieni sprawiają, że Diego ulega wypadkowi w drodze na imprezę i umiera. Budzi się w Mictlan – ciemnym królestwie umarłych. Jego dusza zostanie oddana we władanie Boga Śmierci Mictlantecuhtli. Będąc w mocy Boga Śmierci Diego powraca na ziemię, aby wypełnić przepowiednię – musi przynieść Bogowi więcej dusz. Diego błąka się po ziemi, nie umiejąc skontaktować się z bliskimi. Wie, że musi ich chronić, a to oznacza walkę z Bogiem Śmierci.