Idee kubańskiego bojownika Che Guevary silnie zawładnęły Babi Papuškiem, bezdomnym z marginesu społecznego i kulturowego, lecz wciąż zawziętym, ortodoksyjnym idealistą, który wierzy w rozwój i budowę jednego, lepszego świata. W „Babi” staje się „sobowtórem” Che, jego zwolennikiem, lecz nie z bronią w ręku, ale jako głosiciel tej legendy. Jego los krzyżuje się z wydarzeniami, które poprzedzają burzliwy rok 1968, a także z samymi niepokojami studenckimi w Belgradzie. Dla Babi będzie to „jedna wielka rewolucja”. Jest ten film historią „człowieka, który rewolucji nigdy nie miał dość”.