Od 2008 r. przez kilkanaście lat na Ziemi nie rodzi się ani jedno dziecko. Większość ludzi żyje z dnia na dzień, bez nadziei na ocalenie gatunku. Są jednak tacy, którzy walczą o godność i prawa ginącej populacji. Pogrążony w alkoholizmie brytyjski urzędnik państwowy Theodore Faron zostaje poproszony przez dowódcę ruchu oporu – swoją dawną miłość, o pomoc czarnoskórej Kee w ucieczce z wyspy. Theo, początkowo niechętny, w końcu się zgadza. Wkrótce okazuje się, że kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży.