Pan Hulot przybywa do willi pana Arpel, w której zainstalowano wszelkie możliwe wynalazki. W tym domu, gdzie wszystko jest automatyczne wychowuje się jego bratanek. Pan Arpel, widząc jak destruktywny wpływ ma wujaszek na jego synka, postanawia zająć Hulot’a pracą w jego fabryce plastiku. Seria gagów wywołanych przez niezgrabnego pana Hulot’a pokazuje, że technika może unieszczęśliwić i ubezwłasnowolnić człowieka.