Zamożny, ale chorobliwie skąpy Ebenezer Scrooge uważa święta Bożego Narodzenia za niepotrzebne zawracanie głowy. Spędza całe dnie w biurze, zmuszając podwładnego, Boba Cratchita, ojca wielodzietnej rodziny, do pracy całymi dniami za głodowe wynagrodzenie. Nie utrzymuje żadnych kontaktów z siostrzeńcem, Fredem Holywellem. W wigilijną noc w jego domu zjawia się duch zmarłego wspólnika, Jacoba Marleya. Opowiada o znoszonych na tamtym świecie mękach i ostrzega Scrooge’a, że czeka go to samo, jeśli nie zmieni postępowania.