Bohater podgląda nagą i pięknie zbudowaną kobietę, która kończy właśnie toaletę. Nie widać twarzy, długie włosy ją zasłaniają i ręcznik, którym się wyciera. Ponieważ podgląda ją przez okienko na klatce schodowej, spłoszony przez mieszkańca tego samego mieszkania oddala się na chwilę. Gdy ponawia próbę podglądania zamiast pięknej dziewczyny widzi mężczyznę, który go wystraszył. W sposób modelowy – według feministycznej teorii filmu – autor odebrał kobiecie jej podmiotowość pozbawiając ją prawa do własnej indywidualności i prawa do spojrzenia. Kobieta jest tu wyłącznie anonimowym obrazem swej cielesności, obiektem erotycznym dla oglądających ją męskich oczu, przedmiotem ich pożądania.